Autor |
Wiadomość |
alien_spox |
Wysłany: Pią 8:21, 12 Sie 2005 Temat postu: |
|
szłonecko schowało siem w elektrowni atomowej na planecie Hshfs zieby poderwać jakieś lachony. a moja mama to mówiłaaa że podrywanie lachonów jest złe, a ja nie wiem co to znaczy więc i tak będem podrywał lachony
FIN |
|
 |
Natka |
Wysłany: Czw 20:58, 11 Sie 2005 Temat postu: |
|
Za rok? To juz nie będzie go w te wakacje?!
A czemu akurat na Rodos? To nie fair! Nie zabieraj wszystkiego dla sibie! |
|
 |
Dajla |
Wysłany: Czw 18:26, 11 Sie 2005 Temat postu: |
|
Wakacje są, nie?
Słonko chciało zwiedzić kawałek świata i spotkac się z rodziną. I powiem Wam w tajemnicy, że udało się do Grecji, bo tam widziano kiedyś Heliosa, ruszyła na Cypr, bo tam latają takie linie lotnicze. Potem udało się na Rodos ( ), bo wiedziała, że tam stał kiedyś kolos rodyjski i podejrzewała, że to jemu jej kuzynka Gwiazda ofiarowała swój nowy adres. I wróci za rok, jak już znajdzie całą rodzinę. |
|
 |
Natka |
Wysłany: Nie 19:13, 07 Sie 2005 Temat postu: |
|
ale pomysły macie
Fajne jest zakończenie z kacem u wery  |
|
 |
ewa |
Wysłany: Nie 13:59, 07 Sie 2005 Temat postu: |
|
Słonko pojechało za granicę. Zwiedza właśnie Australię. Tam balanguje z Aborygenami i kupuje w sklepie pamiątki. Niedługo wróci całe wypoczęte do Polski i będzie długo świeciło. Na razie zastępuje ją chmurka i burza (przynajmniej u mnie)
PS. **** podoba mi sie to co wymyśliła Wera |
|
 |
Ela |
Wysłany: Sob 19:59, 06 Sie 2005 Temat postu: |
|
Na **** orginalny temat bym nie wpadła.
**** mi się podobało to co wymysliła Monik.
Słonko wzięło wolne, każdy musi kiedyś wypocząć, w tym przypadku wszystko. |
|
 |
Wera |
Wysłany: Sob 15:54, 06 Sie 2005 Temat postu: |
|
sloneczko poszło na wesele do chmurki, a potem się okazało,że jest jeszcze drugie wesele, a potem trzecie i czwarte... słoneczko wróci niebawem, jak się wyleczy z kaca. |
|
 |
Monik |
Wysłany: Sob 15:24, 06 Sie 2005 Temat postu: |
|
Słoneczko zachorowało. Poszło do lasu tańczyć i się przeziębiło. Poprosiło deszcz o zastępstwo, bo chyba księżyc to by je nie zastąpił? Jak wyzdrowieje to będzie mocno grzac i wszystko będzie cacy. |
|
 |
Natka |
Wysłany: Sob 14:33, 06 Sie 2005 Temat postu: Gdzie słońce się podziało? |
|
Ja sobię tak myślę, że jak nie ma słońca za oknem, (przynajmniej za moim go nie ma), to znaczy, że gdzieś się zgubiło.
Proponuje więc taką zabawę, trochę dziecinną, wiem, ale mi się nudzi, no i słonko tak w główkę przygrzało...
Chodzi o to, żebyscie powiedzieli, gdzie to słonko mogło się schować i opisali to miejsce, tak żeby było cieplutko na duszy
A więc, ja myslę, że słoneczko mogło się schować w niebie. Bo zazwyczaj jest na niebie i ma blisko do Boga, ale nigdy tam nie było. Więc zebrało się w sobie i ruszyło. A ponieważ w niebie jest pięknie, a jeszcze piękniej jak słoneczko świeci, pozostało tam na jakiś czas, żeby sobie i świętym zrobić przyjemnosć. Ale wróci do nas jutro naładowane niebiańską energią i będzie świecić i grzać jak nigdy. KONIEC!
:LOL: |
|
 |